Trwa wydarzenie Star Wars Celebration. Przy tej okazji stojąca na czele Lucasfilm Kathleen Kennedy zapowiedziała trzy nowe filmy z uniwersum Star Wars. Przy okazji zdradzono, że Daisy Ridley powróci do roli Rey, w którą wcielała się w latach 2015-2019.
Za kamerą nowych filmów staną James Mangold, Dave Filoni oraz Sharmeen Obaid-Chinoy. Mangold współpracuje już z Lucasfilm przy okazji Indiany Jones – wyreżyserował piątą część serii. Filoni jest zaś bardzo lubianym przez fandom twórcą m.in. The Mandalorian. Ridley pojawi się w filmie wyreżyserowanym przez Obaid-Chinoy. Film Mangolda ma być osadzony w dalekiej przeszłości (25 tysięcy lat wstecz) i opowiadać o początkach Jedi. Produkcja Obaid-Chinoy będzie rozgrywać się 15 lat po Skywalker. Odrodzeniu i opowie o tym, jak Rey chce odbudować Zakon Jedi. Film Filoniego będzie swoistą konkluzją wydarzeń pokazanych w The Mandalorian, Księdze Boby Fetta oraz nadchodzącej Ahsoce.
Ostatnim filmem pełnometrażowym ze świata Star Wars było wspominane Skywalker. Odrodzenie. Od tamtej pory kilka razy zapowiadało już kolejne projekty, jednak były one potem zawieszane – m.in. Rogue Squadron, które miała wyreżyserować Patty Jenkins.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy zapowiedziane produkcje pojawią na ekranach.