LEONARDO jako LEONARDO? Szykuje się życiowa rola gwiazdora!

Paramount wygrało z Universal bój o prawo do przeniesienia na wielki ekran biografii Leonarda Da Vinci. Do głównej roli przymierzany jest inny sławny Leonardo – DiCaprio.
Scenariusz ma powstać na kanwie bestsellera autorstwa Waltera Isaacson, zatytułowanego po prostu Leonardo Da Vinci. Ale już treść daleka jest oczywistości. Autor wyciąga na światło dzienne wiele sekretów i pikanterii, obecnych w życiu geniusza. Isaacson ma doświadczenie w pisaniu biografii wielkich osobistości. Opowiedział już bowiem historię takich ikon jak Albert Einstein, Henry Kissinger, Steve Jobs i Benjamin Franklin. Niedawno jego książka Einstein: Jego życie i wszechświat została zaadaptowana przez National Geographic na serial Geniusz, z udziałem Geoffreya Rusha jako Einsteina.
Biografia autora Mony Lizy to równie wdzięczny materiał na film, dlatego w szranki o prawa do adaptacji stanęły Universal i Paramount. Wiadomo już, że film zrealizuje to drugie studio. Życzeniem decydentów jest zatrudnienie do głównej roli Leonardo DiCaprio. Nie ma w tym bynajmniej przypadku.
Aktor, którego firma Appian Way wsparłaby także produkcję, od lat marzy o zagraniu Da Vinci. Matka DiCaprio niejednokrotnie przyznawała, że dała swemu synowi imię na cześć słynnego renesansowego artysty. Decyzję tę podjęła w trakcie zwiedzania Galerii Uffizi we Florencji w 1974 – wówczas mały Leonardo po raz pierwszy poruszył się w brzuchu mamy, gdy ta podziwiała jedno z dzieł Da Vinci.
Czy zatem Leo jako Leo to dobry pomysł?
Podobne wpisy
Leonardo DiCaprio to jeden z tych aktorów, którzy zawsze dają z siebie sto procent, bez względu na to, jakiej roli się podejmują. Jego zaangażowanie jest na ekranie widoczne gołym okiem, czego owocem są liczne nominacje, zakończone niedawno upragnioną statuetką Oscara. Wyobrażacie sobie, co to będzie, gdy aktor dostanie w końcu okazję do wcielenia się w rolę, o której zawsze marzył? Już teraz nieżyczliwi wyśmiewają przesadną ekspresję aktora – widoczną w ostatnich kreacjach – która aż woła o zwrócenie na siebie uwagi. Jeśli gwiazdor zdoła nieco przystopować i nabrać dystansu zarówno do siebie, jak i do postaci wielkiego artysty, w którego może się wcielić, wówczas jest szansa na coś bardzo interesującego.
Film ma trafić do realizacji jeszcze w tym roku.