KEVIN SPACEY ma zapłacić 31 milionów dolarów twórcom HOUSE OF CARDS. To zadośćuczynienie za straty
Gdy jesienią 2017 roku Anthony Rapp oskarżył Kevina Spaceya o napaść seksualną sprzed lat, kariera tego drugiego niemal natychmiast legła w gruzach. Pierwsze zarzuty pociągnęły za sobą kolejne i choć żadnego z co najmniej 20 z nich ostatecznie nie udowodniono, Spacey stał się wyrzutkiem Hollywood – usunięto go z serialu House of Cards, a w filmie Wszystkie pieniądze świata został zastąpiony Christopherem Plummerem. Ostatnim filmem, w którym oglądaliśmy Spaceya, był Klub miliarderów, ogromna porażka finansowa (618 dolarów w weekend otwarcia).
Tymczasem po trwającej dwa lata sprawie arbitrażowej w Los Angeles złożono wniosek o wypłacenie przez Spaceya 31 milionów dolarów producentom wspomnianego House of Cards. Kwota to zadośćuczynienie za poniesione przez nich straty. Gdy Spacey został oskarżony o molestowanie, twórcy serialu zerwali z nim kontrakt, a także przepisali sezon i skrócili go o pięć odcinków. Sąd arbitrażowy, do którego sprawa trafiła po prywatnym śledztwie firmy produkcyjnej MRC, w decyzji z 19.10.2020 roku stwierdził, że zostały naruszone zobowiązania Spaceya wobec niej, w tym postanowienia uwzględniające przeciwdziałania znęcania się nad pracownikami. Spacey miał też narazić firmę na straty finansowe.
Aktor próbował się już odwoływać, ale na ten moment bezskutecznie.
W maju media poinformowały, że Spacey wróci na ekran i zagra jedną z głównych ról we włoskim filmie L’uomo che disegnò Dio (Człowiek, który namalował Boga), reżyserowanym przez Franco Nero. Spacey gra detektywa, który prowadzi śledztwo w sprawie oskarżeń wobec niewidomego artysty (potrafiącego namalować portret na podstawie głosu danej osoby) podejrzanego o pedofilię. W rozmowie z ABC News, Nero wyraził radość, że Spacey zgodził się wystąpić w jego filmie, bo uważa go za znakomitego aktora.
Sam Spacey w ostatnich latach rzadko pokazywał się publicznie, od czasu do czasu udostępniając w sieci jedynie filmiki, w których przemawiał do widzów (dwa razy zrobił to w wigilię Bożego Narodzenia).