JOJO RABBIT. Waititi gra Hitlera, Disney martwi się o reakcje widzów?
Jojo Rabbit to nadchodzący film Taiki Waititiego, który wciela się w nim w rolę Adolfa Hitlera – tutaj będącego wyimaginowanym przyjacielem tytułowego bohatera, młodego nacjonalisty. Film produkuje studio Fox Searchlight, które po zeszłorocznej fuzji należy teraz do Disneya. Włodarze tego ostatniego są podobno zmartwieni tym, jakie reakcje wywoła wśród widzów film nowozelandzkiego reżysera.
Podczas wewnętrznego pokazu wyrażono zaniepokojenie, że tematyka i kontrowersyjne przedstawienie Hitlera dalece odbiegają od standardowych disnejowskich produkcji (nawet, jeśli film Waititiego to satyra, o czym mówi się wprost) i mogą zrazić część publiki – a nawet sprawić, że widzowie odwrócą się od nadchodzących projektów.
To kolejny problem Disneya związany z produkcjami Foxa – nie tak dawno wyrażono niezadowolenie z koszmarnych wyników finansowych Mrocznej Phoenix, a obecnie na warsztat wzięto ponownie wciąż przesuwanych Nowych mutantów, z których Disney wciąż jest niezadowolony.
Premiera Jojo Rabbit zaplanowana została na tegoroczny festiwal w Toronto. Do dystrybucji film trafi 18 października – o ile, oczywiście, Disney nie postanowi wstrzymać tego projektu. Miejmy jednak nadzieję, że tak się nie stanie.
Poza Waititim w obsadzie Jojo Rabbit są między innymi Scarlett Johansson, Alfie Allen i Sam Rockwell.