James McAvoy zdradził, który film o X-MEN z jego udziałem lubi najbardziej
W 2011 roku na ekrany trafił film X-Men: Pierwsza klasa, w którym oglądaliśmy początki tytułowej grupy. Młodego Charlesa Xaviera zagrał James McAvoy, a na ekranie towarzyszył mu m.in. Michael Fassbender jako Magneto. Obaj powtórzyli swoje role także w trzech kolejnych filmach – Przeszłość, która nadejdzie, Apokalipsa oraz Mroczna Phoenix.
W nowym materiale GQ o X-Men wypowiedział się McAvoy, który zdradził, który z filmów z serii jest jego ulubionym, a który był najbardziej wymagający.
Moim ulubionym filmem jest prawdopodobnie “Pierwsza klasa”, ale jeśli chodzi o największe wyzwanie aktorskie, powiedziałbym, że “Przeszłość, która nadejdzie” było najbardziej interesującym doświadczeniem.
W widowisku Bryana Singera z 2014 roku połączono obsady nowej serii oraz trylogii z lat 2000-2006. Fabuła kręciła się wokół Wolverine’a, który chciał zaingerować w przeszłość, aby nie doprowadzić do późniejszej zagłady mutantów.
Kilka tygodni temu McAvoy zdradził też, który element serii o X-Men by skrytykował:
[Produkcje o X-Men] to jedno z moich najlepszych doświadczeń z dużym studiem. Nie widzę ich jako skoku na kasę, myślę, że “Przeszłość, która nadejdzie” to jeden z najlepszych filmów, w jakich brałem udział. Elementem, który bym skrytykował, jest fakt, że po pierwszym filmie nie wykorzystaliśmy potencjału relacji Xaviera i Magneto, na której opierała się [“Pierwsza klasa”]. Zastanawiałem się, dlaczego nie używamy tej potężnej zalety.