James Gunn skomentował plotkę o jego braku sympatii do Henry’ego Cavilla. „Wyrzucono cię z piwnicy mamy”

Wciąż czekamy na oficjalne wieści dotyczące tego, jak będzie wyglądać przyszłość uniwersum DC. Jedną z wciąż dyskusyjnych kwestii pozostaje udział Henry’ego Cavilla, który wrócił jako Superman w cameo z Black Adama, jednak wciąż nie otrzymał kolejnego solowego projektu. Na Twitterze użytkownik The Den of Nerds zasugerował, że James Gunn – który wraz z Peterem Safranem zarządza teraz filmami DC – po prostu nie lubi Cavilla. Reżyser mu odpowiedział.
Najpierw Gunn napisał po prostu, że teza taka jest fałszywa, jednak The Den of Nerds nie odpuścił i dodał:
Jeszcze więcej osób odezwało się do mnie, odkąd to napisałeś, i powiedziało, że naprawdę go nie lubisz. Mówię tylko, co słyszałem.
Gunn odparł:
Dziwne. Wydałeś się taki doinformowany! Tak czy siak, odezwało się do mnie 40 osób i powiedziało mi, że zostałeś wyrzucony z piwnicy twojej mamy. Przykro mi, stary.
Odpowiedź Gunna przyciągnęła sporo negatywnych reakcji innych użytkowników (w tym fanów Zacka Snydera), który stwierdzili, że osobie stojącej na czele filmów DC nie przystoi pisanie w takim tonie.
W innej wymianie zdań Gunn stwierdził, że Superman jest priorytetową postacią w DC:
https://twitter.com/JamesGunn/status/1601627061822423042