HEATHER GRAHAM uważa, że seksizm w Hollywood wciąż istnieje. “Nie było drastycznej zmiany”
Czy dzięki ruchowi #MeToo seksizm w Hollywood już nie istnieje? Nie uważa tak Heather Graham, która pracuje w przemyśle filmowym już od lat 80. Aktorka podzieliła się kilkoma spostrzeżeniami na ten temat.
Graham w wywiadzie stwierdziła:
Kiedyś nikt o tym nie myślał i tego nie komentował. Wtedy myśleliśmy, że dorośliśmy jako społeczeństwo, a teraz spoglądamy wstecz i myślimy: “Wow, to było naprawdę seksistowskie”. Cieszę się, że dorastamy jako kultura. Jednocześnie nie czuję, że cokolwiek zmieniło się drastycznie. Więcej osób przejmuje się tą kwestią, ale nie jest tak, że nagle panuje równość. Seksizm wciąż istnieje. Każdy etap pracy w tym przemyśle, bez względu na to, czy mówimy o finansowaniu, dystrybucji, recenzjach – w większości zajmują się tym mężczyźni. Nie jest łatwo pokazać historię napędzaną przez kobiety w przemyśle zdominowanych przez mężczyzn.
Aktorka dodała:
Zawsze czułam, że jestem drugoplanową postacią w historii mężczyzny. Nie zastanawiałam się nad tym, czego jak chcę, tylko jak chcę zadowolić innych. Zaczęłam się skupiać na tym, żeby podążać za własnymi celami.
Graham stwierdziła jeszcze, że inspirujący jest widok coraz większej liczby scenarzystek i reżyserek i że sama zaczyna podążać taką ścieżką. Powiedziała też, że lubi patrzeć na kobiecą perspektywę, bo wiele możemy nauczyć się z filmów i seriali. “Jeśli oglądamy wszystko tylko z męskiego punktu widzenia, to nie pomaga kobietom”.