Harrison Ford komentuje swój udział w MCU. “Byłoby głupotą, gdybyśmy tylko żałowali zmian”
W przyszłym roku Anthony Mackie pojawi się jako Kapitan Ameryka w filmie Captain America: Brave New World (w polskiej wersji Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat), gdzie na ekranie towarzyszyć mu będzie m.in. Harrison Ford jako generał Thaddeus Ross, zastępując w tej roli zmarłego Williama Hurta.
Ford w nowej rozmowie z GQ wypowiedział się na temat tego, że głupotą byłoby celowe unikanie roli w filmach takich, jak te Marvela.
To jest uniwersum Marvela, a ja jestem tam tylko na weekendowej przepustce. Jestem nowym żeglarzem w tym mieście. Rozumiem urok innych rodzajów filmów niż te, które robiliśmy w latach 80. i 90. Nie mam na ten temat nic ogólnego do powiedzenia. Taka jest sytuacja, w jakiej się znajdujemy. Rzeczy się zmieniają, ewoluują i idą naprzód. Byłoby głupotą, gdybyśmy siedzieli, żałując tych zmian, zamiast brać w nich udział. Ja jestem częścią nowej części branży, która, przynajmniej moim zdaniem, dostarcza widowni naprawdę dobrych wrażeń. Czerpię z tego przyjemność.
Ford odniósł się też do komentarzy m.in. Quentina Tarantino, który mówił, że aktorzy z filmów Marvela to nie gwiazdy filmowe.
To nie jest nadrzędna kwestia. To po prostu wspaniali aktorzy i nieważne, czy staną się gwiazdami. Jeśli kino będzie potrzebować gwiazd, znajdą się. Nigdy tego nie rozumiałem. Jestem aktorem, opowiadam historie. Jestem częścią grupy, która pracuje razem. Pomagam tworzyć opowieści.
Film MCU z udziałem Forda wyreżyserował Julius Onah na podstawie scenariusza, który napisali Malcolm Spellman, Dalan Musson oraz Matthew Orton. Oprócz Forda i Mackie’ego w obsadzie pojawią się m.in. Liv Tyler, Tim Blake Nelson, Shira Haas oraz Danny Ramirez. Premiera filmu zaplanowana jest na 14 lutego 2025 roku.