Gwiazda serialu TEORIA WIELKIEGO PODRYWU uważa, że jeszcze za wcześnie na ponowne spotkanie obsady
Teoria wielkiego podrywu to jeden z najpopularniejszych sitcomów XXI wieku. Produkcja doczekała się dwunastu sezonów oraz spin-offu pt. Young Sheldon i zyskała wielkie grono fanów.
Decyzja o zakończeniu serialu przed trzynastą serią była spowodowana odejściem Jima Parsonsa, który wcielał się w lubianą postać Sheldona. W niedawnym wywiadzie z Metro UK Kaley Cuoco (Penny) stwierdziła, że jest gotowa na spotkanie z resztą ekipy, a jako inspirację podała nadchodzący program z udziałem obsady Przyjaciół, którego zresztą wyczekuje. Cuoco mówiła wówczas, że ma nadzieję, że reszta obsady także wyczekuje wspólnego spotkania. Nieco odmienne zdanie ma Mayim Bialik, która grała w serialu rolę Amy, a teraz znów współpracuje z Parsonsem – pełni on rolę producenta przy serialu Call me Kat, w którym gra Bialik. Aktorka powiedziała w rozmowie z Insider:
Myślę, że wciąż jest bardzo wcześnie, wiesz? Nic na ten temat nie słyszałem, a teraz czuję się naprawdę szczęśliwa, że mogę znów pracować z Jimem Parsonsem jako producentem.
Przypomnijmy, że Teoria wielkiego podrywu zakończyła się 16 maja 2019 roku. Choć ostatnie sezony serialu zostały przyjęte przez widzów nieco chłodniej, finał wzbudził pozytywne reakcje. Okaże się, czy twórcy serialu postanowią kiedyś zorganizować spotkanie obsady lub dodatkowy odcinek – przypomnijmy, że aktorzy z Przyjaciół zorganizowali tzw. reunion dopiero po 17 lat od zakończenia serialu.
Chcielibyście zobaczyć więcej perypetii bohaterów Teorii wielkiego podrywu?