Connect with us

News

Erin Moriarty z THE BOYS napisała wiadomość do widzów. Poruszyła temat przemocy słownej

Erin Moriarty w „The Boys” wciela się w Annie January znaną jako Starlight.

Published

on

W lutym tego roku poruszenie w sieci wzbudziła Erin Moriarty, która w The Boys wciela się w postać Annie, znanej też jako Starlight. Aktorka udostępniła na swoim Instagramie oświadczenie, w którym zapowiedziała, że planuje zniknąć z mediów społecznościowych. 

Advertisement

Przypomnijmy, że post Moriarty był odpowiedzią na dyskusje w sieci związane z jej domniemaną operacją plastyczną. Temat omawiała m.in. dziennikarka Megyn Kelly, która krytykowała decyzje o takich zabiegach, mówiąc nawet, że są one według niej oznaką choroby psychicznej. Moriarty wyjaśniała, że zestawiając jej zdjęcia, Kelly użyła fotografii sprzed dekady oraz współczesnej, na której aktorka ma mocny makijaż. Reakcje na zdjęcie Moriarty nazwała nękaniem i stwierdziła, że jest przerażona reakcjami i że ma złamane serce. Choć później aktorka znów zaczęła aktywnie pojawiać się w social mediach, to komentarze na temat jej wyglądu nie ustały, zwłaszcza że w zeszłym tygodniu zadebiutował czwarty sezon serialu, przez część fanów oceniany zresztą słabiej niż poprzednie.

W sieci można było odnaleźć m.in. posty z serwisu X porównujące aktorkę do Golluma z Władcy Pierścieni.

Advertisement

Moriarty na swoim Instastory napisała nową wiadomość.

Cześć! Kilka (szczerze) przyjacielskich przypomnień:

  • przemoc słowna to przemoc słowna to przemoc słowna
  • prawo do wyrażenia opinii nie równa się prawu do wypowiadania okrutnych słów ze złośliwym zamiarem

Zbyt długo zajęło mi dotarcie do tego punktu. Im bardziej wasze słowa są pełne jadu, tym mniej słucham. Mówię to bez urazy, bo w innym wypadku nakręcałabym spiralę.  

 

Advertisement

Moriarty już dwa lata temu pisała o toksycznych fanach The Boys, przez których czuje się odczłowieczana.

Advertisement

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

Kliknij, żeby skomentować

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *