search
REKLAMA
News

Dzięki “Spider-Manowi: Bez drogi do domu” TOBEY MAGUIRE i WILLEM DAFOE pobili rekord Guinnessa

“Spider-Man” trafił na ekrany w 2002 roku.

Łukasz Budnik

28 stycznia 2022

REKLAMA

Spider-Man: Bez drogi do domu niedługo po premierze stał się pierwszym filmem pandemii, który zarobił miliard dolarów. Dziś zajmuje szóste miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów wszech czasów i okaże się, czy będzie w stanie pobić kolejne rekordy. Na ten moment widowisko Jona Wattsa pomogło ustanowić indywidualny rekord Guinnessa Tobeyowi Maguire’owi i Willemowi Dafoe, którzy powtórzyli w nim role Spider-Mana i Zielonego Goblina.

Wraz z premierą Bez drogi do domu, Maguire i Dafoe stali się aktorami, którzy przez najdłuższy czas wcielają się w bohaterów pochodzących z komiksów Marvela. Od premiery Spider-Mana Sama Raimiego minęło wówczas 19 lat i 225 dni. Poprzedni rekord należał do Hugh Jackmana i Patricka Stewarta, którzy w serii o X-Men grali Logana i Charlesa Xaviera; pierwszy raz w X-Men, a ostatni w Loganie (łącznie 16 lat i 232 dni).

Gdy Spider-Man Raimiego trafił na ekrany w 2002 roku, stał się wielkim hitem; był pierwszym filmem, który zarobił 100 milionów dolarów w ciągu weekendu, a łącznie przyniósł 820 milionów. Do dziś przez fanów uznawany jest za znakomite osiągnięcia kina superbohaterskiego, a jeszcze lepszą renomę ma jego kontynuacja, która regularnie pojawia się w rankingach najlepszych ekranizacji komiksów.

 

Powrót Maguire’a (ukrywany przed premierą filmu) i Dafoe w Bez drogi do domu wywołał bardzo pozytywne reakcje wśród fanów Marvela. Już teraz mówi się o tym, że Maguire może jeszcze raz powrócić w roli Spider-Mana (łączy się go nawet z nadchodzącą kontynuacją Doktora Strange’a, którą także reżyseruje Sam Raimi), niewykluczone zatem, że aktor pobije własny rekord.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA