Dzięki ponownym pokazom COŚ zarobiło w weekend pół miliona dolarów. Nie obyło się bez kontrowersji
W tym roku mija 40 lat od premiery filmu Coś, horroru science fiction w reżyserii Johna Carpentera. Z tej okazji firma Fathom przygotowała w poprzedni weekend gratkę dla fanów tego dzieła i zorganizowała specjalne pokazy w kinach w niedzielę 19 czerwca. Według źródeł, pozwoliło to zarobić filmowi Carpentera pół miliona dolarów.
Tym samym Coś wylądowało w pierwszej dziesiątce najlepiej zarabiających filmów weekendu. Wydarzenie zorganizowane przez Fathom wzbudziło duże zainteresowanie, jednak wywołało także kontrowersje ze względu na to, w jaki sposób wyświetlono film. Coś została pokazane w niewłaściwym formacie, przez co 1/3 obrazu była ucięta, a dodatkowo całość miała fatalną rozdzielczość. Fani produkcji wyrazili swoje niezadowolenie na Twitterze, a sprawa nie umknęła uwadze także samego Carpentera, który nazwał ją “okropną” i zaznaczył, jak istotny jest dla niego oryginalny format obrazu w Coś.
I just got back from seeing John Carpenter’s masterpiece at the Fathom Events 40th anniversary screening at the Universal Citywalk AMC… and I will never EVER see a Fathom Event again, and I recommend that you avoid them like the plague. pic.twitter.com/FQbkp1OjV9
— Mick Garris & The Post Mortem Podcast (@MickGarrisPM) June 20, 2022
Na uwagi ludzi zareagowało już Fathom, które zapewniło, że podczas kolejnych pokazów (przypadających dzisiaj), zadba o to, aby film został wyświetlony w takiej formie, w jakiej miał być pokazywany od początku.
Gdy Coś trafiło do kin w 1982 roku, zostało zbesztane przez krytyków i zarobiło 19,6 miliona dolarów przy 15 milionach dolarów budżetu.