search
REKLAMA
News

„Debilny polski film Netflixa” tylko dla masochistów. Pierwsze recenzje KOLEJNYCH 365 DNI

Pierwsze recenzje „Kolejnych 365 dni”.

Przemysław Mudlaff

20 sierpnia 2022

REKLAMA

19 sierpnia 2022 roku swoją światową premierę na Netflixie miała następna część erotycznych przygód Laury i Massimo. Kolejne 365 dni doczekało się już pierwszych recenzji zza oceanu. Z pewnością nie należą one do pozytywnych. Zresztą sami zobaczcie, co o filmie Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa napisało „Variety”.

Już w samym tytule recenzji autorstwa Jessiki Kiang padają mocne słowa w stosunku do Kolejnych 365 dni:

Tylko dla masochistów!

Trzecia runda debilnego polskiego „bonkfestu” Netflixa.

Po dość zabawnym wstępie, Kiang stara się streścić film Białowąs oraz Mandesa i najpewniej tym samym zrozumieć, co zobaczyła, aby na sam koniec wyrazić ubolewanie, że chociaż Kolejne 365 dni to ekranizacja ostatniej części książkowego bestsellera Blanki Lipińskiej, to nie wierzy, iż nie pojawią się następne części produkcji Netflixa opowiadającej o burzliwym związku Laury i Massimo.

Nadzieja, że ​​Kolejne 365 dni będzie ostatnim filmem serii 365 dni tylko dlatego, że opiera się na ostatniej książce jest nikła.

Oto link do całej recenzji Jessiki Kiang w Variety.

Widzieliście już nowy film Białowąs i Mendesa? Jakie są wasze wrażenia po jego seansie?

 

Przemysław Mudlaff

Przemysław Mudlaff

Od P do R do Z do E do M do O. Przemo, przyjaciele! Pasjonat kina wszelkiego gatunku i typu. Miłośnik jego rozgryzania i dekodowania. Ceni sobie w kinie prawdę oraz szczerość intencji jego twórców. Uwielbia zostać przez film emocjonalnie skopany, sponiewierany, ale też uszczęśliwiony i rozbawiony. Łowca filmowych ciekawostek, nawiązań i powiązań. Fan twórczości PTA, von Triera, Kieślowskiego, Lantimosa i Villeneuve'a. Najbardziej lubi rozmawiać o kinie przy piwku, a piwko musi być zimne i gęste, jak wiecie co.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA