Daisy Edgar-Jones o roli kobiet we współczesnym kinie. Czy czuła wsparcie kolegów z planu?

Daisy Edgar-Jones w ostatnich latach zagrała główne role w wielu popularnych i nagradzanych produkcjach. Aktorka w nowym wywiadzie przyznała, że jest dumna z odgrywania silnych i niezależnych postaci. Wspomniała również o wsparciu, jakie za każdym razem dostawała od kolegów z planu.
Daisy Edgar-Jones zasłynęła rolą Marianne w cenionym serialu Normalni ludzie, opartym na bestsellerowej powieści Sally Rooney. W ostatnich latach aktorka wystąpiła również m.in. w Gdzie śpiewają raki, Fresh czy Twisters, który stał się letnim kinowym hitem. W każdym z wymienionych tytułów towarzyszyli jej niezwykle popularni artyści – Paul Mescal, Sebastian Stan czy Glen Powell. Aktorka w nowym wywiadzie dla Elle Magazine stwierdziła, iż niemal każdy z jej ekranowych partnerów okazywał jej mnóstwo wsparcia i nie miał najmniejszego problemu z tym, że to ona gra w danej produkcji główną rolę.
Brytyjska gwiazda w humorystycznym tonie wypowiedziała się na temat grania w filmach z niemal „wszystkimi internetowymi chłopakami” z branży. Jej zdaniem, tak empatyczne podejście jej ekranowych partnerów jest przejawem nowego rozdziału w historii kina, w którym to kobiety wreszcie mają szansę stać się głównymi bohaterkami opowiadanych historii.
Mam szczęście, że każdy aktor, z którym pracowałam, niesamowicie mnie wspierał w byciu główną aktorką. Glen, Sebastian, Paul – wszyscy. Myślę, że to właśnie dlatego odnoszą sukcesy, są kochanymi i utalentowanymi ludźmi, są niezwykle hojni i naprawdę służą opowiadanej historii, a nie sobie. Glen zawsze pytał: „Jaka jest podróż Kate w tym wszystkim? Znajdźmy to.” Tak samo z Sebastianem. Był bardzo zaangażowany w podróż, jaką przechodzi Noa. Praca z Paulem to jak gra w tenisa z twoim najlepszym przyjacielem. Obawiam się momentu, w którym przyjdzie mi pracować z kimś, kto nie będzie już taki wyluzowany. Bo w tej branży można mieć naprawdę wielkie ego.
Daisy Edgar-Jones ma nadzieję, iż we współczesnym kinie będzie pojawiać się coraz więcej opowieści skoncentrowanych na kobiecej perspektywie.
To wspaniałe, że powstaje coraz więcej historii, w których kobiety są w centrum. Bycie kobietą w wieku dwudziestu kilku lat i szukanie ról, które nie są zawsze naiwnymi bohaterkami, to ciekawe doświadczenie. Chcę grać postacie, które mają w sobie sprawczość. Chcę, aby każda postać, w którą się wcielam była skomplikowana, głęboka i wielowymiarowa, bo właśnie tacy jesteśmy jako ludzie (…)
Najnowszym filmem z udziałem Daisy Edgar-Jones jest On Swift Horses, w którym oprócz niej zagrali również Jacob Elordi, Will Poulter i Diego Calva. Produkcja zadebiutuje w USA 25 kwietnia.