BEN AFFLECK mówi o prezesie Marvel Studios. Nazywa KEVINA FEIGEGO najlepszym producentem w historii

Już wkrótce Ben Affleck powróci na ekrany jako Batman w Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera, która zadebiutuje w formie miniserialu na platformie HBO Max. Słynny bohater nie jest pierwszą komiksową postacią, w którą wcielał się Affleck. Nim światem blockbusterów królowało kinowe uniwersum Marvela, do kin trafiały autonomiczne adaptacje komiksów z tej stajni – w tym Daredevil, gdzie właśnie Affleck zagrał tytułową rolę. W wywiadzie udzielonym niedawno „The Hollywood Reporter” Affleck z wielkim entuzjazmem wypowiadał się na temat aktualnego prezesa Marvel Studios – Kevina Feigego.
Aktor pochwalił to, jak Feige umie wyczuć potrzeby widzów.
Pieprzony Kevin Feige jest absolutnie najlepszym i odnoszącym największe sukcesy producentem w historii. To jedyny facet na świecie, któremu uwierzyłbym na 100%, gdyby powiedział, że wie, czego chce publika i że to właśnie robimy. (…) Zna publikę jak nikt inny. To geniusz. Dokładnie wie, kiedy puścić oko do publiczności, kiedy zagrać na emocjach, użyć efektów specjalnych, jak wiele żartów umieścić oraz w jakim stopniu być subtelnym i jaki ton wprowadzić.
Po słowach Afflecka fani zastanawiają się, czy aktor ma szansę kiedyś dołączyć do MCU. Na ten moment wiadomo, że (oprócz Ligi Sprawiedliwości) pojawi się w jeszcze jednym filmie świata DC – The Flash. To, czy następnie powróci do Marvela, dopiero się okaże – biorąc pod uwagę fakt, że twórcy w czwartej fazie MCU wprowadzają multiwersum, Affleck równie dobrze mógłby zagrać tę samą wersję Daredevila, w którą wcielił się 18 lat temu. Póki co będzie pracować dla Disneya jako reżyser – zajmie się adaptacją powieści „Strażniczka” autorstwa Shannon Messenger.
Zdjęcie główne: The Direct