Autor zdjęć do “Gladiatora II” o tym, dlaczego według niego Ridley Scott stał się leniwy
Czy Ridley Scott stał się leniwy? Takie zdanie ma operator John Mathieson, który kilkakrotnie współpracował z reżyserem, w tym przy okazji Gladiatora II.
W podcaście DocFix operator stwierdził:
To naprawdę leniwe. W kadrze zostawały kamery, mikrofony, elementy dekoracji, cienie mikrofonów – wszystko do posprzątania za pomocą komputera.
Mathieson twierdzi, że gdy zauważano jakiś błąd w ujęciu, Scott nakazywał po prostu, by poprawić to w postprodukcji. Operator nazywa Scotta niecierpliwym i takim, który chce zrobić naraz jak najwięcej – co nie jest dobre dla zdjęć. Inaczej sprawa miała się przy okazji starszych filmów Scotta, gdzie bardziej dbano o światło i ujęcia.
Nie sądzę, żeby posiadanie na planie wielu kamer poprawiło jakość filmów. To wszystko pośpiech. Teraz nie jestem jak mistrz kuchni, który może stworzyć coś wyjątkowego – teeraz po prostu mam zająć się pwnymi rzeczami. To jak pójście do supermarketu i wrzucenie do wózka przypadkowych rzeczy z półki, żeby potem jakoś to ogarnąć.
Mathieson podsumował swoją wypowiedź tak, że Scott może sobie pozwolić na to, na co ma ochotę.