ANA DE ARMAS zdaje sobie sprawę, że sceny nagości z “Blondynki” staną się viralem. “To obrzydliwe”
W związku ze zbliżającą się premierą filmu Blondynka na Netfliksie kolejnych wywiadów udziela gwiazda filmu – Ana de Armas, która wciela się w Marilyn Monroe. W nowym artykule “Variety” aktorka mówi o scenach nagości i o liczeniu się z tym, że staną się popularne.
W Blondynce są sekwencje, w których de Armas przez cały czas jest topless, a w pewnym momencie także całkowicie naga. Aktorka komentuje:
Zrobiłam dla tego filmu rzeczy, na które nie zdecydowałabym się w innych okolicznościach. Zrobiłam to dla niej i dla Andrew [Dominika, reżysera]. Wiem, co stanie się viralem i jest to obrzydliwe. Denerwuje sama myśl o tym. Nie mogę tego kontrolować – nie da się skontrolować tego, co zrobią ludzie i jak bardzo wyciągną coś z kontekstu. Nie sprawiło to, że miałam wątpliwości – poczułam raczej niesmak na myśl o przyszłości tych klipów.
Dominik mówił o tym, że Ana de Armas nie zdawała sobie do końca sprawy, jak doskonała jest w roli Monroe. Aktorką zachwycał się także partnerujący jej na ekranie Adrien Brody.
Blondynkę oparto na powieści autorstwa Joyce Carol Oates (sama autorka utrzymuje, że nie należy jej dzieła traktować jako biografii). Film otrzymał od Motion Pictures Association kategorię NC-17 – kategoria ta (nadana ze względu na treści seksualne) oznacza, że film mogą zobaczyć wyłącznie osoby powyżej 17 roku życia.
Premiera 23 września.