“Jack Strong” – pierwszy zwiastun filmu Pasikowskiego
Władysław Pasikowski wrócił po latach nieobecności w kinach zeszłorocznym „Pokłosiem” i najwyraźniej nie zamierza się zatrzymywać. Jego nowym projektem jest „Jack Strong” – prawdziwa historia pułkownika Wojska Polskiego, Ryszarda Kuklińskiego, który w latach 1971-1981 przekazywał Amerykanom informacje dotyczące władz socjalistycznych Polski i ZSRR. Jeżeli wierzyć samemu Kuklińskiemu, współpracę z CIA pułkownik podjął już w 1972 roku. Tuż przed wybuchem stanu wojennego uciekł z kraju, a w 1984 roku został zaocznie skazany na karę śmierci przez sąd wojskowy w Warszawie. Zrehabilitowano go dopiero po upadku komunizmu, a w późnych latach dziewięćdziesiątych odwiedził Polskę.
Zwiastun do „Jacka Stronga” wygląda dobrze – jest intrygujący, solidnie zmontowany, zilustrowany odpowiednio dobraną muzyką. Innymi słowy – wygląda jak zwiastun amerykańskiego filmu szpiegowskiego średniej klasy. I wydaje mi się, że to bardzo dobry znak. W polskim kinie bardzo brakuje bowiem porządnego gatunkowego rzemiosła; filmów, które nie próbowałyby przesuwać granic kina, ale oferowałyby po prostu solidną rozrywkę. Tymczasem Pasikowski – najbardziej amerykański wśród polskich reżyserów – jako jeden z niewielu w naszym kraju potrafi takie kino dostarczyć.
W obsadzie Marcin Dorociński i Patrick Wilson (znany choćby z dwóch części „Naznaczonego”, „Małych dzieci” i „Kobiety na skraju dojrzałości”), który – jak się okazuje – całkiem nieźle mówi po polsku. Budżet wynosi niecałe 4 miliony dolarów, a premierę zapowiedziano na 7 lutego 2014.