
Mateusz Sojka

BATMAN: ROK PIERWSZY. Zmarnowany potencjał
To dziecinada udająca powagę i dorosłość. Ma więcej przemocy, krwi i nawet jedno brzydkie słowo. Ale co z tego, skoro rys postaci jest tak...
To dziecinada udająca powagę i dorosłość. Ma więcej przemocy, krwi i nawet jedno brzydkie słowo. Ale co z tego, skoro rys postaci jest tak...