Wielki Mur chiński, czyli jedna z najbardziej spektakularnych budowli naszego padołu, w końcu zainspirował filmowców do przybliżenia jego dziejów. Fakty przeplatać się będą jednak z legendami, a film historyczny z fantasy – tyle obiecuje nam pierwszy zwiastun filmu Wielki Mur. Za kamerą słynny Zchang Yimou, który po urlopie od wielkich widowisk, w końcu wraca do tego, w czym czuje się najlepiej. A ja wciąż mu ufam.

Najbardziej zaskakuje jednak wybór aktora w roli głównej. Matt Damon przyzwyczaił nas raczej do zgoła innego repertuaru, przez co od filmów kostiumowych raczej w karierze stronił. Może być tylko jeden powód nagłej chęci odmiany wizerunku, i wątpię, by opierał się na względach artystycznych. Nie jest bowiem tajemnicą jak horrendalnie duże gaże wypłacają Chińczycy, kusząc zagraniczne gwiazdy. Casus niedawnej Wojny imperiów się kłania. Azjaci świata tym filmem raczej nie zdobędą, ale w rodzimej dystrybucji zapewne przyjmie się dobrze, albo nawet lepiej. To w końcu ich historia, ich estetyka i ich… kicz.

AKTUALIZACJA 1.12.2016

Nowy zwiastun. Trwa 9 minut. Rekord?

https://youtu.be/0NF1fFcX9GA