DETEKTYW od HBO: Matthew McConaughey miał zagrać inną rolę
Serial Detektyw produkcji HBO zadebiutował w 2014 roku. W pierwszym sezonie Matthew McConaughey i Woody Harrelson wcielili się w detektywów i byłych partnerów, którzy po latach muszą wrócić do sprawy makabrycznego morderstwa, którą prowadzili w połowie lat 90. w wydziale kryminalnym w Luizjanie.
Serial doczekał się już trzech sezonów i jako antologia za każdym razem proponuje inną, skomplikowaną i wciągająca historię kryminalną z nową obsadą, która toczy się na przestrzeni wielu lat i łączy teraźniejszość bohaterów z ich przeszłością. Pomimo ciekawych historii i doskonałej obsady w każdym z trzech sezonów, to ten pierwszy z elektryzującą relacją Martina Harta (Harrelson) i Rusta Cohle’a (McConaughey) oraz mroczną sprawą morderstwa rytualnego w scenerii Luizjany uchodzi nie tylko za najlepszy w ramach serii, ale też za jeden z najlepszych seriali w historii. Dużą zasługę ma tu kreacja McConaugheya, który znakomicie wcielił się w wielowymiarowego i sponiewieranego przez życie detektywa Cohle’a. W 2014 roku McConaughey zdążył już przełamać schemat ról przystojniaków w lekkich produkcjach, natomiast Detektyw utwierdził jego pozycję aktora wszechstronnie utalentowanego.
Dziś pierwszy sezon Detektywa jest popkulturowym fenomenem i trudno sobie wyobrazić policjanta-filozofa w innej interpretacji niż ta McConaugheya. Jednak podczas wywiadu z 2014 aktor opowiedział m.in. o swoich doświadczeniach na planie i wyznał, że pierwotnie to on był typowany do roli detektywa Marty’ego Harta. Aktor jednak wyszedł z inicjatywą i odpowiedział HBO, że jest dużo bardziej zainteresowany drugim głównym bohaterem, natomiast do roli Harta zaproponował właśnie Woody’ego Harrelsona.
Chciałem wejść temu kolesiowi do głowy… Obsesja, człowiek-wyspa – zawsze szukam bohatera, który monologizuje. To dla mnie bardzo ważne, bo czuję, że zagłębiam się w swoją lepszą pracę.
Twórca serialu Nic Pizolatto skontaktował się z McConaugheyem pod wrażeniem jego głównej roli w Prawniku z Lincolna. Choć miał go na myśli do innej roili, na szczęście poszedł z aktorem na kompromis, gdy ten wyraził zainteresowanie złożonością Rusta Cohle’a.