Żona BRUCE’A WILLISA prosi fotografów, aby dali spokój aktorowi. “Nie krzyczcie do niego yippee-ki-yay”
W zeszłym roku do sieci trafiła wieść, że Bruce Willis cierpi na afazję i kończy karierę aktorską. Kilka tygodni temu rodzina Willisa wydała nowe oświadczenie, w którym zaktualizowała informacje o stanie zdrowia aktora. Okazało się, że Willis cierpi na jedną z odmian demencji.
Mówiąc konkretnie, aktora dosięgnęło otępienie czołowo-skroniowe (inaczej demencja czołowo-skroniową, FTD), które utrudnia mu mówienie i komunikację. W oświadczeniu podpisanym przez żonę Willisa Emmę Heming Willis, jego dzieci oraz byłą żonę Demi Moore czytamy, że choć diagnoza jest bolesna, to pewną ulgę sprawia, że wreszcie określono, co dokładnie dolega Willisowi. “FTD to okrutna choroba, o której wielu z nas nigdy nie słyszało, a która może dosięgnąć każdego”. Jak poinformowała sama rodzina Willisa, na ten moment nie ma możliwości leczenia tej choroby, a oni sami mają nadzieję, że media skupią się na szerzeniu informacji na jej temat.
Teraz żona Willisa nagrała nową wypowiedź, w której prosi paparazzich, aby dali spokój aktorowi. W filmiku opublikowanym na Instagramie mówi:
Jeśli opiekujecie się kimś, kto cierpi na demencję, wiecie, jak trudno jest takiej osobie wyjść do ludzi i poruszać się po świecie. Wyraźnie widać, że potrzebna jest jeszcze edukacja w tej sprawie. Zwracam się do fotografów, którzy próbują robić zdjęcia mojemu mężowi. Trzymajcie dystans. Wiem, że to wasza praca, ale trzymajcie dystans… Nie krzyczcie do mojego męża, nie pytajcie, jak się miewa. Nie krzyczcie “woo-hoo!” i “yippee-ki-yay”. Dajcie mu przestrzeń. Pozwólcie naszej rodzinie lub komuś, kto będzie z nim danego dnia, aby bezpiecznie przeprowadził go od punktu A do punktu B.
Nagranie zobaczycie poniżej:
Wyświetl ten post na Instagramie