Zdjęcia do zapowiadanej od lat kontynuacji „Pasji” mają ruszyć w tym roku

W 2016 roku, przy okazji promocji Przełęczy ocalonych, Mel Gibson zapowiedział prace nad sequelem Pasji, komercyjnego przeboju z 2004 roku (ponad 600 milionów dolarów w box office przy 30 milionach budżetu). Wygląda na to, że po niemal dekadzie prace nad filmem rozpoczną się w sierpniu tego roku.
Wieść zdradziła Manuela Cacciamani z europejskiego studia Cinecittà Studios. W rozmowie z włoską gazetą Il Sole 24 Ore stwierdziła ona, że prace nad kontynuacją Pasji Gibsona rozpoczną się na terenia studia właśnie w sierpniu i będą wymagały wielu konstrukcji. Tytuł widowiska to The Resurrection Of The Christ.
Kilka tygodni temu Gibson w podcaście Joego Rogana tak mówił o kontynuacji Pasji:
Mam nadzieję, że uda nam się z tym ruszyć w przyszłym roku. Wiele to od nas wymaga, bo to narkotyczny odlot. Nigdy nie czytałem czegoś takiego, jak ten scenariusz. Ja, mój brat i Randall Wallace zebraliśmy się, by go napisać i to są naprawdę szalone rzeczy. Myślę, że aby odpowiednio opowiedzieć tę historię musimy zacząć od upadku aniołów, a to oznacza, że będziemy w innym miejscu, rzeczywistości. Musimy udać się do piekła.
Reżyser w jednym ze starszych wywiadów opowiadał, dlaczego przygotowania do realizacji sequela trwają tak długo.
To ogromne przedsięwzięcie. Nie można tego zrobić lekko i szybko. Naprawdę trzeba przemyśleć, co należy tu pokazać. (…) Mam dwa scenariusze. Jeden ma ustaloną strukturę, jest mocny i bardziej w duchu tego, czego moglibyście się spodziewać. Drugi jest niczym psychodeliczne doświadczenie. Wchodzimy tam w różne sfery. Jesteśmy w piekle i oglądamy upadki aniołów. To szaleństwo.