WOJNA ŚWIATÓW wróci do korzeni. BBC wyprodukuje serial oparty na powieści H.G. Wellsa
O jakości British Broadcasting Corporation nikogo przekonywać nie trzeba, ale brytyjski nadawca publiczny najwyraźniej zwietrzył swoją szansę na dalszą ekspansję na rynku produkcji telewizyjnych, mocno uderzając do serialowej widowni. Jak ujawniono, BBC zamówiło jedenaście nowych tytułów, z czego zdecydowanie najgorętszym zdaje się ekranizacja Wojny światów Herberta George’a Wellsa.
Podobne wpisy
Brytyjczycy mocno w ostatnich latach szturmują listy topowych serialowych produkcji, a BBC walnie się do tego przyczynia. Aż jedenaście nowych propozycji ma się pojawić w ramówce publicznego nadawcy w najbliższych latach, a sporą część stanowić będą ekranizacje literackich klasyków, spośród których najmocniej wybija się licząca niemal sto dwadzieścia lat powieść science fiction Herberta Geroge’a Wellsa – Wojna światów.
Tytuł jest wam zapewne znajomy – jeśli nie z lektury tego kamienia milowego literackiej fantastyki naukowej, to z mocno mityzowanego słuchowiska radiowego Orsona Wellesa z 1938 roku, które rzekomo miało doprowadzić do masowej paniki w Stanach Zjednoczonych; a jeśli nawet to wam nic nie mówi (w co nie wierzę), po prostu pomyślcie o filmie z Tomem Cruise’em i niesamowicie irytującą Dakotą Fanning z 2005 roku. Potem wyrzućcie z projektu Stevena Spielberga, cofnijcie się w czasie od jakieś 105 lat i rozkoszujcie się zupełnie nowymi doznaniami, jakie oferuje oryginalny czas i miejsce akcji Wojny światów, czyli Anglia w epoce wiktoriańskiej.
Zaledwie trzyodcinkowa mini-seria ma podążać za oryginalnym przesłaniem Wellsa, możemy więc spodziewać się nie tylko trójnogich pojazdów kosmicznych najeźdźców, które będą przemierzać Ziemię, niszcząc wszystko na swojej drodze i wyłapując ludność, ale przede wszystkim osadzonego na przełomie XIX i XX wieku widowiska kostiumowego, które będzie z pewnością największą atrakcją serialu – w końcu wynik tej batalii już znamy.
Scenariusz do serialowej Wojny światów powierzono Peterowi Harnessowi (Doktor Who, Wallander), który tak wypowiada się o swoim najnowszym zleceniu:
Jestem niesamowicie szczęśliwy, że mogę pracować nad Wojną światów. Książka H.G. Wellsa leży u podstaw współczesnego science fiction, dającego możliwość ukazania nie tylko zagrożeń płynących z kosmosu, ale i ludzkiej natury w sytuacji zagrożenia. Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć serial niosący nie tylko przerażenie i olbrzymi ładunek emocjonalny, ale i poruszający kwestie polityczne.
Mini-serial BBC będzie okazją, by po latach filmowej tułaczki Wojna światów w końcu wróciła na rodzimy grunt. Dotychczasowe adaptacje – czy to w formie słuchowisk radiowych, czy też filmów – dość luźno traktowały materiał źródłowy, zmieniając czas akcji i przenosząc ją do Stanów Zjednoczonych. Oczywiście zarówno wersja George’a Pala z 1953 roku (Oscar za efekty wizualne), jak i ta najnowsza, stworzona dwanaście lat temu przez Stevena Spielberga, zdają się wyczerpywać temat, jednak dopiero dzięki British Broadcasting Corporation Wojna światów ma nam pokazać, co tak naprawdę autor miał na myśli. Zdjęcia ruszą na początku 2018 roku.
Co ciekawe, w zeszłym roku o chęci stworzenia serialu na podstawie powieści Wellsa informowało MTV. Wygląda jednak na to, że projekt upadł, a cała nadzieja teraz w BBC. Jeśli brytyjska ekipa się spisze, możemy dostać widowisko, w którym najmniejsze znaczenie będą mieć kosmiczni najeźdźcy. Trzymam kciuki.