Mimo że True Detecitve doczekał się już czterech sezonów, dla wielu widzów to właśnie pierwszy pozostaje niedoścignionym wzorem. Postacie Rusta Cohla i Marty’ego Harta, grane przez Matthew McConaugheya i Woody’ego Harrelsona, zapisały się w historii telewizji, a fani wciąż tęsknią za ich powrotem. Teraz pojawiła się nadzieja, że to może się jeszcze wydarzyć.
Twórca serialu, Nic Pizzolatto, gościł niedawno w podcaście Nothing Left Unsaid, gdzie ujawnił, że nosi w głowie pomysł na kontynuację historii bohaterów z pierwszego sezonu serialu True Detective.
– Mam kolejną historię dla Cohla i Harta, którą — kto wie? — może kiedyś zrealizujemy – powiedział enigmatycznie Pizzolatto. – To znów historia oparta na postaciach… Ale to nie jest coś, co już napisałem. Po prostu mam to w głowie. Rozmawialiśmy o powrocie [z MacConaugheyem i Harrelsonem] i myślę, że są otwarci. Pytanie tylko, czy to kiedykolwiek się wydarzy.
McConaughey i Harrelson zbliżyli się do siebie na planie True Detective i do dziś są przyjaciółmi. Obecnie pracują razem nad komediowym serialem Apple TV+, w którym grają fikcyjne wersje samych siebie.
Pizzolatto był odpowiedzialny nie tylko za pierwszy, ale i drugi sezon serialu — z Rachel McAdams, Colinem Farrellem i Vincem Vaughnem. Po porażce zdecydował się odejść z projektu.
– To ja sam zrezygnowałem z kontraktu pod koniec 2019 roku – wyjaśnił w podcaście. – Wierzę, że gdybym dał im dobry scenariusz kolejnego sezonu „True Detecitve”, to by się na niego zdecydowali.
Stacja pracuje obecnie nad piątym sezonem Detektywa, a za sterami ponownie stanie Issa López, odpowiedzialna za sezon czwarty. Trudno jednak polemizować z faktem, że powrót Cohle’a i Harta jest tym, na co fani serialu czekają najbardziej.