Zbliża się nowy sezon The Boys, a z tej okazji jego twórca Eric Kripke udzielił wywiadu „The Hollywood Reporter”. Przy okazji poruszył kwestię zarzutów, że produkcja jest zbyt „woke”.
W zapowiedzi nowego sezonu czytamy:
„The Boys powracają z trzymającym w napięciu 4.sezonem, zawierającym złożone postacie, pełną zwrotów akcję i charakterystyczną, ironiczną fabułę, którą pokochali widzowie. Tym razem świat znajduje się na skraju upadku. Mimo panowania Homelandera, który umacnia swoją władzę, Victoria Neuman zbliża się do zdobycia fotela w Białym Domu. Butcher, któremu zostało tylko kilka miesięcy życia, stracił syna Bekki oraz stanowisko lidera Boysów. Reszta zespołu ma dość jego kłamstw. Stawka jest wyższa niż kiedykolwiek wcześniej, dlatego bohaterowie muszą znaleźć sposób na współpracę i uratowanie świata, zanim będzie za późno.”
Kripke tak odnosi się do zarzutów:
Mam pewną perspektywę i nie obawiam i pokazywać jej w serialu. Jeśli ktos chce nazywać go „woke” czy podobnie, w porządku. Niech obejrzy co innego. Ja na pewno nie zamierzam się hamować czy przepraszać za to, co robimy. Niektórzy z oglądających uważają, że Homelander to bohater. Co można na to odpowiedzieć? Sporo można powiedzieć o tym serialu, ale nie to, że jest subtelny. Jeśli więc to jest przekaz, jaki odczytujecie, rozkładam ręce.
4. sezon serialu The Boys zadebiutuje na całym świecie w czwartek 13 czerwca.
W nowych odcinkach do swoich ról powrócą Karl Urban, Jack Quaid, Antony Starr, Erin Moriarty, Jessie T. Usher, Laz Alonso, Chace Crawford, Tomer Capone, Karen Fukuhara, Colby Minifie, Claudia Doumit oraz Cameron Crovetti, a dołączą do nich Susan Heyward, Valorie Curry oraz Jeffrey Dean Morgan.
