Tom Hanks opowiedział o tym, jaki problem widzi we współczesnych filmach superbohaterskich
Tom Hanks pojawił się ostatnio w podcaście Happy Sad Confused, aby wypromować swój nowy film Here. Aktor przy okazji odniósł się do tematu filmów superbohaterskich i ich dominacji w box office.
Hanks stwierdził
Był czas, gdy oglądaliśmy filmy DC i MCU, aby zobaczyć lepsze wersje samych siebie. Czasem czułem się jak X-Men, byłem zdezorientowany jak Spider-Mana, wściekły jak Batman, kochałem swój kraj jak Kapitan Ameryka. Mieliśmy 20 lat na to, żeby to eksplorować, a teraz jesteśmy w punkcie, gdzie zastanawiamy się, jaka jest historia, motyw i cel takiego filmu.
Aktor uznaje, że współcześnie filmy superbohaterskie są tworzone wyłącznie, aby przyniosły zysk, a nie opowiadały piękną historię.
W tym biznesie uważa się, że jeśli coś zadziałało raz, zadziała znowu, ale widownia idzie naprzód. Widzą coś znajomego i oczekują, że zobaczą coś innego.
Hanks odniósł się także do efektów specjalnych, które dominują w filmach, ale także kosztem historii – a to ona powiedzieć być najważniejsza i mówić coś o widzach.