Tiffany Haddish broni WILLA SMITHA po incydencie na Oscarach. „Najpiękniejsze, co widziałam”

Tematem numerem jeden po dzisiejszej gali oscarowej jest incydent, w którym Will Smith, jeszcze zanim został nagrodzony statuetką za rolę w filmie King Richard: Zwycięska rodzina, spoliczkował na scenie Chrisa Rocka.

Przypomnijmy, że wręczając jedną ze statuetek Rock zażartował z żony Smitha, Jady Pinkett Smith. Aktor zwrócił uwagę na brak włosów aktorki, stwierdzając, że jest gotowa do realizacji drugiej części G.I. Jane. Pinkett Smith cierpi na łysienie plackowate, stąd decyzja o całkowitym pozbyciu się włosów. Gdy Smith usłyszał żart Rocka i zobaczył reakcję swojej żony, wszedł na scenę i spoliczkował komika, po czym wrócił na miejsce i krzyknął „Nie mów o mojej żonie swoimi pier*olonymi ustami!”. W swojej oscarowej przemowie Smith stwierdził później, że „diabeł przychodzi po nas w naszym szczytowym punkcie” i dodał, że chce przeprosić Akademię i innych nominowanych.

Sytuacja podzieliła Hollywood. Krytycznie na temat Smitha wypowiedzieli się m.in. Judd Apatow i Rob Reiner, twierdząc, że aktor powinien przeprosić Rocka, Mia Farrow nazwała sytuację „najbrzydszym momentem Oscarów, a Whoopie Goldberg stwierdziła, że aktor przesadził i że „będą konsekwencje”. W obronie Smitha stanęła z kolei Tiffany Hadish, która wystąpiła z Jadą Pinkett-Smith w Laskach na gigancie. 

Kiedy zobaczyłam, jak czarnoskóry mężczyzna broni swojej żony, wiele to dla mnie znaczyło. Jako kobieta, której nikt nie chronił, usłyszeć, jak ktoś każe zostawić swoją żonę w spokoju… To powinien robić mąż, prawda? Chronić żonę. To wiele dla mnie znaczy. Może światu nie spodoba się, jak to się potoczyło, ale dla mnie to było najpiękniejsze, co widziałam, bo udowodniło, że istnieją mężczyźni, którzy kochają i dbają o swoje żony.

Haddish dodała, że Pinkett Smith była urażona dowcipem Rocka i gdyby było inaczej, Smith zapewne by nie zareagował, jednak gdy zobaczył, że została skrzywdzona, obronił ją. Do tematu odniósł się też syn Smitha, Jaden, który napisał na Twitterze „Tak to robimy”.

Smith przeprosił Rocka w oświadczeniu. 

Przedstawiciele Akademii oświadczyli, że nie godzą się na przemoc w żadnej formie. Policja z Los Angeles przekazała, że Rock nie chciał postawić zarzutów Smithowi.