search
REKLAMA
News

Syn reżysera ROMEA I JULII z 1968 r. komentuje pozew złożony niedawno przez aktorów. „To żenujące”

Gwiazdy „Romea i Julii” złożyły pozew związany ze sceną nagości w filmie.

Łukasz Budnik

9 stycznia 2023

REKLAMA

W zeszłym tygodniu „Variety” poinformowało, że Olivia Hussey i Leonard Whiting – którzy w 1968 roku zagrali wspólnie w dramacie Romeo i Julia Franca Zeffirelliego – pozywają studio Paramount ze względu na nagą scenę, w której wzięli udział. 

Przypomnijmy: Hussey (wówczas piętnastoletnia) oraz Whiting (wtedy szesnastoletni) zarzucają, że studio wykorzystało ich seksualnie i rozprzestrzeniało obraz nagich niepełnoletnich osób. W filmie pokazano piersi Hussey oraz pośladki Whitinga. Aktorzy w pozwie złożonym w sądzie w Santa Monica podkreślają, że reżyser (który zmarł w 2019 roku) zapewniał ich pierwotnie, że w filmie nie będzie nagości, jednak podczas ostatniego dnia zdjęciowego stwierdził, że trzeba nakręcić scenę łóżkową, ponieważ inaczej „film polegnie”. Hussey i Whiting utrzymują ponadto, że Zeffirelli nakręcił ich bez ich wiedzy. Aktorzy w pozwie twierdzą, że po zdarzeniu oboje przez lata zmagali się z dużym stresem i przepadły im okazje na zarobek. Szkody oceniają na około 500 milionów dolarów.

W oświadczeniu dla Guardian pozew aktorów skomentował syn reżysera, Pippo. 

To żenujące, słyszeć to dziś. 55 lat po kręceniu, dwoje starszych aktorów zawdzięczających swoją popularność temu filmowi nagle budzi się i twierdzi, że doświadczyli przemocy, która spowodowała lata emocjonalnego dyskomfortu. Sam miałem wrażenie, że przez te lata czuli wdzięczność i przyjaźń w stosunku do Zeffirelliego, setki razy opowiadając w wywiadach, jak dobrym wspomnieniem i szczęśliwym doświadczeniem była praca z nim.

 

Mężczyzna dodaje, że Hussey ponowiła współpracę z Zeffirellim przy okazji Jezusa z Nazaretu, a Whiting pojawił się w 2019 roku na pogrzebie reżysera. Młodszy Zeffirelli twierdzi też, że jego ojciec wielokrotnie wypowiadał się przeciwko pornografii, a nagość w Romeo i Julii wyraża piękno i wspólne uczucia. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA