Reżyser ROAD HOUSE nie pojawi się na premierze filmu. Protestuje przeciwko strategii Amazona

Wczoraj zadebiutował zwiastun Road House, remake’u Wykidajły z Patrickiem Swayze, w którym główną rolę zagrał Jake Gyllenhaal. Produkcja przeznaczona jest bezpośrednio do streamingu i to jest powodem, dla którego reżyser Doug Liman nie zamierza pojawić się na oficjalnej premierze.

Liman więcej napisał w tekście dla “Deadline“. Wspomina w nim, że choć Road House może być jego najlepszym filmem i na pewno przyniesie radość widzom festiwalu SXSW, gdzie zadebiutuje, jego samego tam nie będzie. W ten sposób Liman chce zbojkotować decyzję Amazona, by film wyraźnie przeznaczony na wielkie ekrany pokazać bezpośrednio na platformie Prime Video. Co więcej, twórca uważa, że Amazon szkodzi nie tylko jego filmowi i że nie wywiązał się z obietnicy danej po zakupie MGM, gdy zapowiadał, że włoży miliard dolarów w kinowe widowiska i będzie ich pokazywać 12 rocznie. Liman jeszcze przed wykupieniem MGM przez Amazona umawiał się na film kinowy.

Reżyser zapewnia, że Road House zachwyciło widzów na pokazach testowych i że film ma wszelkie predyspozycje do tego, by być wielkim hitem (łącznie z najlepszą rolą Gyllenhaala w karierze), jednak Amazon nie jest zainteresowany wspieraniem kin i że może to być początek trendu na kolejne lata. Liman apeluje, żeby tego typu filmy przeznaczać na wielkie ekrany, bo w innym wypadku kina nie będą mogły się utrzymać, a fakt, że stanęły na nogi po pandemii to zasługa odważnych twórców (Liman wymienia z nazwiska Christophera Nolana i Toma Cruise’a). Reżyser podkreśla, że nie ma nic przeciwko streamingowi jako takiemu, jednak nie zgadza się na to, co Amazon zrobił ze studiem MGM. Liman zaznacza, że próbował wszystkich sposób, aby Road House trafiło do kin, ale że być może największym wrogiem jest tu algorytm i fakt, że Amazon potrzebuje jak najwięcej subskrybentów.