search
REKLAMA
News

Reżyser LOGANA mówi o tym, dlaczego postanowiono uśmiercić Wolverine’a

Łukasz Budnik

22 maja 2020

Hugh Jackman Logan
REKLAMA

W tym roku minęły trzy lata od premiery Logana. Wolverine’a Jamesa Mangolda, ostatniego filmu, w którym Hugh Jackman wcielił się w tytułową rolę słynnego mutanta. Logan nie dożywa końca filmu – w ostatnim akcie zostaje zabity przez swojego klona.

W wywiadzie udzielonym portalowi comicbook.com, Mangold wyjaśnił powody dla których postanowiono w ten sposób pożegnać się z tą postacią.

Przy podjęciu takiej decyzji ma udział mniej osób, niż mogłoby wam się zdawać. Tak naprawdę na początku byliśmy tylko Hugh i ja. Wydawało się logiczne, że jeśli to jego ostatni film to albo odjedzie w stronę zachodzącego słońca, albo umrze. Trzeba było opuścić kurtynę. To logiczne założenie, prawda?

Mangold dodał:

Albo mamy zakończenie w którym postać odjeżdża w nieznane (co z grubsza miało miejsce przy poprzednich filmach z tą postacią), albo się ją zabija. Powód takiego wyboru był taki, że potrzebowaliśmy poczucia zamknięcia. Jeśli chcieliśmy to zakończyć, rozprawiając się ze spuścizną Hugh, jego występami i filmami, trzeba to było zrobić w definitywny sposób.

Logan. Wolverine został świetnie przyjęty przez krytyków i fanów, którzy cenili sobie dojrzałość i surowość produkcji (w czym na pewno pomogła kategoria R). Czy wam także się spodobał? Uważacie, że dobrze zakończono wątek Logana? Dajcie znać!

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA