Reżyser JOKERA twierdzi, że poprawność polityczna ZABIJA komedię. Komentuje też kontrowersje wokół filmu
Premiera Jokera już pojutrze, a atmosfera wokół filmu robi się coraz bardziej gorąca. Swoje trzy grosze do dyskusji dorzucił jego reżyser, Todd Phillips. Twórca odpowiedzialny wcześniej między innymi za trylogię Kac Vegas wypowiedział się, dlaczego porzucił komedię na rzecz dramatu.
Phillips stwierdził, że przy dzisiejszych nastrojach nie da się już być zabawnym.
Spróbuj być śmieszny w dzisiejszej kulturze. Pisali artykuły o tym, dlaczego komedia już nie działa – powiem ci, dlaczego. Wszyscy zabawni kolesie myślą sobie “pieprzyć to, nie chcę nikogo obrazić”. Trudno się kłócić z 30 milionami ludzi na Twitterze, lepiej odpuścić.
Reżyser dodał, że kręcąc Jokera miał chęć zrealizowania czegoś prześmiewczego, ale nie zabawnego.
Moje komedie – i chyba wszystkie inne też – mają to do siebie, że są prześmiewcze. Myślałem więc, jak zrobić coś takiego, ale jednocześnie nie będącego komedią? Wiem, weźmy na warsztat komiks i postawmy go na głowie. Stąd ten pomysł.
Joker wzbudza kontrowersje również na polu przemocy widocznej w filmie. Już po premierze filmu na weneckim festiwalu recenzenci wyrażali obawę, czy produkcja nie gloryfikuje niestabilnej osoby ze skłonnościami do przemocy i dostępem do broni palnej. Studio Warner Bros. wydało oświadczenie, w którym podkreśliło, że Joker nie ma być postrzegany jako bohater. Phillips zastanawia się z kolei, dlaczego jego film wywołuje kontrowersje, a przemoc w filmie John Wick 3, gdzie główny bohater będący białym mężczyzną zabija dziesiątki osób, przechodzi bez echa.
Phillips twierdzi, że kontrowersje wokół filmu to wina skrajnej lewicy i że zniewaga i oburzenie stały się już towarem.
Zadziwiające, jak bardzo skrajna lewica może brzmieć jak skrajna prawica gdy pasuje to do jej programu.
Co sądzicie na temat wypowiedzi reżysera? Wybieracie się do kina na Jokera?