McKellen zdradził, że rozmawiano z nim o nowym filmie ze świata „LOTR”. „Niech się spieszą”

W lutym zeszłego roku zagraniczne media poinformowały, że New Line Cinema i Warner Bros Pictures nawiązywały współpracę z Middle-Earth Enterprises należącym do Embracer Group i wspólnie zajmą się nowymi filmami ze świata Władcy Pierścieni.
Na początku maja do sieci trafiła informacja, że pierwszym projektem będzie produkcja zatytułowana roboczo The Hunt for Gollum, w którym rolę Golluma powtórzy Andy Serkis – aktor będzie też reżyserem, zaś Peter Jackson wyprodukuje film. Twórcy celują z premierą na 2026 roku. Jackson, wraz z Fran Walsh i Philippą Boyens – czyli trio odpowiedzialne za trylogię – będą zaangażowani w tworzenie filmu od początku do końca. To właśnie Boyens i Walsh napiszą scenariusz.
Na temat filmu wypowiedział się Ian McKellen.
Entuzjazm związany z „Władcą Pierścieni” zdaje się nie słabnąć. Nie mogę nic więcej powiedzieć. Powiedziano mi, że będzie więcej filmów z udziałem Gandalfa i mam nadzieję, że to ja się w niego wcielę. Kiedy? Nie wiem. O czym jest scenariusz? Nie jest jeszcze napisany. Niech więc się lepiej spieszą.
Kilka tygodni temu McKellen dopytany, czy byłby zainteresowany ewentualnym powrotem, odparł: „Jeśli dożyję”.
O film był pytany także Viggo Mortensen, odtwórca roli Aragorna we Władcy Pierścieni. Spytany o to, czy byłby skłonny powrócić do tej postaci, gdyby pojawiła się w scenariuszu, odparł:
Jasne. Nie wiem dokładnie, jaka jest historia, może jeszcze to do mnie dotrze. Lubię grać tę postać, wiele się dzięki temu nauczyłem i bardzo mi się to podobało. Zrobiłbym to, gdyby pasował mój wiek i tak dalej. Gdyby to było dobre dla tej postaci. W innym wypadku byłaby to głupota.
Filmowa trylogia Jacksona zebrała łącznie 17 Oscarów, a wraz z trylogią Hobbit zarobiła łącznie niemal 6 miliardów dolarów.