KIT HARINGTON przyznaje, że GRA O TRON doprowadziła go do problemów ze zdrowiem psychicznym
Od czasu zakończenia Gry o tron Kit Harington nie pojawiał się często na ekranie, ale już wkrótce zobaczymy go w drugim sezonie serialu Modern Love oraz Eternals Marvela. Aktor wziął udział w programie The Jess Cagle Show, gdzie opowiedział o negatywnym wpływie serialu na jego zdrowie psychiczne.
Aktor wyznał, że “natura tej brutalnej, intensywnej, emocjonalnej serii” bezpośrednio doprowadziła go do załamania w rzeczywistości.
Po zakończeniu “Gry o tron” mierzyłem się z problemami ze zdrowiem psychicznym, zresztą przy realizacji ostatnich odcinków także. Myślę, że było to związane bezpośrednio z naturą serialu i tym, co robiłem przez lata.
Harington po zakończeniu hitu HBO zdecydował się na przerwę od aktorstwa, aby móc skoncentrować się na sobie – dziś jest szczęśliwy, że podjął taką decyzję. O problemach Haringtona zrobiło się głośno w maju 2019, gdy aktor zgłosił się do stosownej placówki aby poszukać pomocy związanej z kwestiami osobistymi. Kiedy stwierdził, że jest gotowy na powrót do pracy, rozpoczęła się pandemia, zatem jego powrót na ekrany dodatkowo się przedłużył. Aktor wyjaśnił, że wziął udział w odcinku Modern Love głównie dla zabawy. “Czemu nie zrobić czegoś, co trochę cię odciąży?”
Nie tylko finał Gry o tron przysporzył Haringtonowi problemów. Aktor przeżywał trudny okres także po finale piątego sezonu, w którym Jon Snow został zabity przed członków Nocnej Straży. W marcu 2019 powiedział, że musiał wówczas udawać, że jest najszczęśliwszą osobą na świecie, tymczasem był to burzliwy okres, zwłaszcza, że ludzie bezustannie zaczepiali go na ulicy z pytaniami, czy Jon będzie żyć.
Eternals Marvela trafi na ekrany 5 listopada.