Joey Batey z WIEDŹMINA skomentował odejście Henry’ego Cavilla z serialu. “Będziemy tęsknić”
Na początku listopada dowiedzieliśmy się, że Wiedźmin został przedłużony na czwarty sezon, jednak Henry Cavill nie powtórzy w nim roli Geralta. Aktora zobaczymy ostatni raz w nakręconym już trzecim sezonie, a później zastąpi go Liam Hemsworth.
Oficjalne przyczyny odejścia Cavilla nie zostały podane, jednak wkrótce zaczęły pojawiać się pogłoski, że po pierwsze ma to związek z jego powrotem do roli Superman, a po drugie z faktem, że jego wizja serialu rozmijała się z tym, jak postępują scenarzyści (jako fan Wiedźmina, aktor chciał wiernej adaptacji, tymczasem twórcy pozwalali sobie na większą swobodę). Według portalu Redanian Intelligence, Cavill nie zamierzał wracać już na trzeci sezon, zatrzymano go jednak znacznie większą gażą.
Teraz odejście Cavilla i pojawienie się Hemswortha skomentował Joey Batey, który występuje w serialu jako Jaskier. Zapytany, czy rozmawiał z Cavillem od czasu ogłoszenia, stwierdził:
Tak, pisaliśmy trochę. To mój dobry przyjaciel. Napisałem mu, że wszyscy będą za nim tęsknić, a ja najbardziej, bo naprawdę dobrze się kumplujemy. Przez ostatnie 4 lata tworzyliśmy te historie. Jednocześnie zwróciłem się do Liama i go przywitałem. Niewiarygodne, jak odważny jest, dołączając do serialu w połowie. Mam nadzieję, że wszyscy zdają sobie sprawę z jego zaangażowania, które już teraz pokazuje. Bierze to bardzo na poważnie. Będziemy bardzo tęsknić za Henrym, ale Liam dostarczy nam coś nowego i świeżego.
Bateya zobaczymy w roli Jaskra także w nadchodzącym prequelu serialu, Wiedźmin: Rodowód krwi.