Jessie Cave z „Harry’ego Pottera” komentuje słowa Margolyes o dorosłych fanach serii. „Szkoda”

W ostatnich tygodniach w sieci sporo pisano o komentarza Miriam Margolyes, która w dwóch częściach serii Harry Potter – Komnacie tajemnic oraz Insygniach śmierci, części 2 – wcieliła się w profesor Sprout. Margolyes, która słynie ze swojej niezwykłej szczerości, zdradziła, co sądzi o dorosłych fanach Pottera i przyznała, że martwi się o takie osoby.
Przypomnijmy, co mówiła aktorka:
W tym momencie powinno im już przejść. To było z 25 lat temu, a całość – jak sądzę – jest dla dzieci. A oni wciąż w tym tkwią. Słyszę czasem, że robią wesele w tematyce Harry’ego Pottera i myślę sobie, jak będzie wyglądać ich pierwsza wspólna noc. Nie mogę o tym nawet myśleć.
Później Margolyes dodawała jeszcze, że choć uważa serię za wspaniałą i jest wdzięczna za rolę, to trzeba się pogodzić z tym, że to już koniec. Teraz do słów aktorki odniosła się Jessie Cave, która w serii zagrała rolę Lavender Brown (poczynając od Księcia Półkrwi).
Szkoda, że to się wydarzyło. Wiecie, jaka ona jest – po prostu zabawna. Chyba nie chciała, żeby to zostało wzięte tak na serio. Mam nadzieję. Ale nie podoba mi się, że to powiedziała. (…) „Harry Potter” stworzył społeczność, która pomimo upływu lat wciąż jest ze sobą związana i przekazuje to młodszemu pokoleniu, być może ona tego nie rozumie. To nietypowe.
Wypowiedź Cave znajdziecie na początku poniższego materiału: