Jamie Costa zagrał ROBINA WILLIAMSA w krótkim filmie. Fani są w szoku. “Perfekcyjne”
Jamie Costa to aktor, który przez ostatnie lata stworzył kilka imponujących fanowskich produkcji, wcielając się między innymi w takie postaci, jak Wolverine, Han Solo czy Obi-Wan Kenobi. Twórca w 2014 roku – tuż po śmierci Robina Williamsa – nagrał film Never Had A Friend Like Him, gdzie odtworzył kilka postaci zagranych przez aktora. Kilka dni temu Costa wrócił do Williamsa za sprawą nowego filmu, który aktualnie robi furorę w internecie.
W trwającym pięć minut filmie ROBIN Test Footage Scene, Costa wciela się w Williamsa z czasów realizacji sitcomu Mork & Mindy emitowanego w latach 1978-1982. Scena przedstawia rozmowę Williamsa z Pam Dawber (Sarah Murphree), która informuje Williamsa o śmierci Johna Belushiego, na co aktor reaguje smutkiem i niedowierzaniem. Klip wzbudził zachwyt fanów aktora, którzy nie szczędzą komplementów Coście i jego roli, twierdząc, że idealnie odegrał Williamsa, bezbłędnie naśladując głos aktora i jego manieryzmy. Pojawiły się już sugestie, że jeśli Williams doczeka się kiedyś filmu biograficznego, Costa będzie idealnym i jedynym wyborem do zagrania tej roli. Klip zobaczycie poniżej:
Na ten moment nie planów dotyczących fabularnego filmu o Williamsie – w zeszłym roku zadebiutował za to dokument Robin’s Wish.