Fani teoretyzują, że RUPERT GRINT nie stawił się osobiście na planie programu “Harry Potter: Powrót do Hogwartu”
Od 1 stycznia na HBO Max (w Polsce HBO Go) dostępny jest program Harry Potter: Powrót do Hogwartu, w którym aktorzy i twórcy słynnej serii wspominają jej realizację. Wśród gwiazd nie zabrakło Emmy Watson, Daniela Radcliffe’a i Ruperta Grinta, którzy grali Hermionę, Harry’ego i Rona. Część fanów teoretyzuje jednak, że Grint nie pojawił się na planie programu, lecz został dodany cyfrowo.
Jako argumenty podaje się informacje, że gdy w Londynie kręcono program (na podstawie postu Toma Feltona na Instagramie można wywnioskować, że było to w listopadzie 2021), Grint przebywał w Kanadzie na planie serialu Cabinet of Curiosities. Ponadto, w napisach końcowych programu widzimy nazwiska członków ekipy filmowej z Toronto. Fani zwrócili też uwagę na to, że paznokcie Emmy Watson wyglądają inaczej we fragmentach, gdy rozmawia z Grintem i Radcliffe’em oraz osobno z Grintem.
Look at Emma Watson’s Nails pic.twitter.com/MvYnMrDYD2
— 𝙀𝙢𝙢𝙖🌸 | 𝙁𝙖𝙣 𝘼𝙘𝙘𝙤𝙪𝙣𝙩 (@Emmawatsono_o) December 20, 2021
Inni przytomnie zauważają, że o ile Grinta łatwo byłoby dodać cyfrowo do ujęć z Radcliffe’em i Watson (fanpage MuggleNet twierdzi, że tak właśnie było), jego rozmowa sam na sam z aktorką byłaby trudniejsza do realizacji w tej formie, ponieważ trzymają się tam za ręce i przytulają. Niewykluczone, że Watson po prostu poleciała do Kanady, aby tam nakręcić część materiału do programu. Z ostatnich wypowiedzi aktorki wynika zresztą, że faktycznie widziała się z Grintem osobiście – co więcej, była to dla niej najbardziej emocjonalna część całego programu, rozmawiali bowiem o tym, jak ważni są dla siebie (Grint wprost mówi aktorce, że kocha ją jako przyjaciel).
Twórcy programu jeszcze nie odnieśli się do podejrzeń fanów.