Elijah Wood twierdzi, że WŁADCA PIERŚCIENI dziś nie mógłby powstać w takiej samej formie
Minęło 20 lat od premiery pierwszej części trylogii Władca Pierścieni w reżyserii Petera Jacksona. Adaptacje powieści J.R.R. Tolkiena są powszechnie uznawane za jedno szczytowych osiągnięć w dziedzinie fantasy. Z okazji rocznicy o filmach porozmawiał ostatnio Elijah Wood, który zagrał w trylogii rolę Froda.
Aktor stwierdził, że w dzisiejszych czasach Peter Jackson nie zdołałby stworzyć Władcy Pierścieni w takiej samej formie. Wood przyznał, że wówczas czuło się brak nadzoru i swobodę, a reżyser mógł tworzyć ekranizacje w zaplanowany przez siebie sposób. Warunki takie zapewniło Jacksonowi New Line Cinema, które zdecydowało się wyłożyć pieniądze na film po tym, jak twórca zrezygnował ze współpracy z Miramax i Harveyem Weinsteinem. Wood dodaje:
Nie oznacza to, że studio nie czuło obaw lub nie było zaangażowane. Wiedzieli, jakie ryzyko wiąże się z kręceniem trzech filmów jednocześnie. Nie sądzę, że dziś [Jackson] byłby w stanie stworzyć je w ten sam sposób. (…) Zmienił się też internet. Wtedy mniej przyglądano się filmom, mniej było o nich wiadomo. Mogliśmy je tworzyć w bańce. Problemem bywali np. reporterzy na wzgórzach, ale to niewielka przeszkoda. Nie wiem, czy dziś byłoby to możliwe. Świat jest teraz online, a do wielu rzeczy dostęp może mieć każdy.
Jednym z filmów, o których było wyjątkowo głośno przed premierą, jest Spider-Man: Bez drogi do domu – bijące rekordy widowisko było przedmiotem wielu plotek, a do sieci regularnie trafiały kolejne przecieki w postaci m.in. opisu fabuły i zdjęć. Większość z nich okazała się prawdą.
Tymczasem już w przyszłym roku powrócimy do Śródziemia za sprawą serialu produkcji Amazon Studios.