Media poinformowały, że Cara Delevingne straciła w pożarze swój warty 7 mln dolarów dom w Los Angeles. Do sieci trafiło nagranie ukazujące skalę zniszczeń, zaś sama aktorka oraz modelka krótko zabrała głos na Instagramie.
W raporcie THR czytamy, że dwupiętrowa posiadłość płonęła niemal 3 godziny, a z ogniem walczyło 94 strażaków. W wyniku pożaru zawalił się dach domu. Jeden ze strażaków doznał urazu podczas akcji i został przetransportowany do szpitala, podobnie jak osoba przebywająca w domu (nie Delevingne, która aktualnie przebywa w Londynie).
Delevingne napisała na Instastory, że ma złamane serce i nie może uwierzyć w to, co się stało. Dodała, że życie może zmienić się w mgnieniu oka i żeby doceniać to, co mamy. Umieściła także zdjęcie swoich kotów, które przeżyły pożar. Na ten moment przyczyna wybuchu pożaru nie została podana.
NEW: 35-year-old actress Cara Delevingne's $7 million Los Angeles mansion destroyed in a house fire.
94 firefighters rushed to the house in 13 different fire engines.
"My heart is broken today. I cannot believe it. Life can change in a blink of an eye. So cherish what you… https://t.co/Z1AS3K43xM
— Collin Rugg (@CollinRugg) March 15, 2024
Dom Delevingne mogliśmy kilka lat temu oglądać w ramach serii Architectural Digest’s Open Door, gdzie po kolejnych pomieszczeniach widzów oprowadzała sama aktorka. Opowiadała wówczas, że chce, aby dom odwzierciedlał wiele różnych motywów.