REKLAMA
Trailery filmów
Pięćdziesiąt twarzy Greya – pierwszy zwiastun
REKLAMA
Cóż za uczta jest szykowana na Walentynki 2015! Już nie komedia romantyczna, już nie delikatny horrorek, a rasowy erotyk z wątkiem sado-maso. Oczywiście nie do końca taki rasowy, bo to historyjka bardzo płytka, innowacyjności trudno się spodziewać; nie do końca aż taki erotyk sadomaso, bo trudno uwierzyć w nagłą bezpruderyjność kina popularnego. Ot dramacik z libido w roli głównej, który u Kuby Koisza wywołał kilka ziewów i refleksję o tragicznie napisanej bajeczce o wielokrotnych orgazmach.
Ale i tak – pomimo dochodzącej zewsząd szydery – wszyscy będziemy chcieli zobaczyć te orgazmy na własne oczy.
REKLAMA