PLAKAT – Sin City: Damulka warta grzechu
Orły wylądowały, to znaczy pojawiły się wreszcie plakaty z głównymi bohaterami drugiej części hitu sprzed niemal dekady. No i – jak to mawiali w “King Sajz” Machulskiego – jest lepiej, niewiele lepiej, ale lepiej – w odniesieniu do publikowanych na łamach film.org.pl plakatów-teaserów.
Moim numero uno jest poster z Marvem, choć nie wiem czy nie dlatego, że to moja ulubiona postać z universum Miasta grzechu. Szkoda, że w drugiej części nie będzie nosił na twarzy charakterystycznych białych plastrów, który to wizerunek po prostu ubóstwiam. Na widok Josha Brolina pozostaję (podobnie jak po ujrzeniu go w trailerach) wciąż obojętny, uważam, że to aktor, który powinien się trzymać drugiego planu, bo nie jest to typ, który potrafi pociągnąć dużą produkcję. Tym bardziej nie pasuje mi jego facjata do Sin City, że zastąpił on Clive’a Owena, który akurat bardzo mi w roli Dwighta leżał. Jessica Alba, podobnie jak na rysunkowym plakacie sprzed kilku tygodni, wygląda wulgarnie (spójrzcie tylko na jej usta) i… tanio. Pozostałe postery – średnia krajowa.
Reasumując, kampania plakatowa “Damulki wartej grzechu” wstydu nie robi, ale też niczego nie urywa.