Gwiazda STAR WARS John Boyega na wojnie z rasizmem
Weronika Lipińska
24 listopada 2020
REKLAMA
Niedawno pisaliśmy o tym, że znany z najnowszych odsłon serii Gwiezdne Wojny John Boyega skrytykował podejście Disneya do reprezentacji mniejszości rasowych w tych filmach. Reakcje na jego słowa były mocno mieszane, jednak aktor ani myśli wycofywać się z publicznego dialogu o kwestiach rasowych. Wręcz przeciwnie.
Jeszcze w tym roku Boyega nie tylko naświetlił dostrzeganą przez siebie kwestię nierówności rasowych w serii, która uczyniła go sławnym, ale też pojawił się na proteście Black Lives Matter w Londynie – jednym z wielu mających miejsce w następstwie śmierci George’a Floyda – gdzie wygłosił bardzo emocjonalną przemowę, której nagranie rozeszło się po Internecie w błyskawicznym tempie. Ponadto aktor wystąpił w najnowszym filmie Steve’a McQueena Red, White and Blue i nagłośnił problem brutalności policji i korupcji w Nigerii. Film McQueena jest oparty na prawdziwej historii Leroya Logana, który w latach 80-tych porzucił karierę naukowca i wstąpił do policji pragnąc wpłynąć od środka na panujące w niej rasistowskie nastroje.
Natomiast w ten poniedziałek w wywiadzie dla BBC Boyega opowiedział o rozmowie telefonicznej z producentką Gwiezdnych Wojen, Kathleen Kennedy, która miała dotyczyć jego rozczarowania postawą Disneya. Ponoć producentka wyraziła wsparcie i odbyli szczerą, korzystną dla obu stron rozmowę na przekór przypuszczeniom, że słowa aktora mogą zaszkodzić jego karierze. Magazyn Deadline przygotował krótki film podsumowujący działania Johna Boyegi w tym roku, którym możecie obejrzeć tutaj. Natomiast poniżej wspomniane nagranie przemowy z protestu.
Aktywizm aktora zdaje się nabierać rozpędu. Co sądzicie o jego postawie?