Thomas Jane nie miał oferty zagrania w “Deadpool & Wolverine”. Aktor komentuje Punishera z MCU
Punisher, bohater komiksów Marvela, doczekał się już kilku ekranowych inkarnacji. W latach 80. zagrał go Dolph Lundgren, a kolejna interpretacja trafiła do kin w 2004 roku – wówczas we Franka Castle’a wcielił się Thomas Jane. Aktor nie powtórzył swojej roli w filmie pełnometrażowym, choć pojawił się jako Castle w krótkometrażowej fanowskiej produkcji Dirty Laundry. W Punisherze: Strefie wojny tytułowego bohatera zagrał Ray Stevenson, zaś kolejnym aktorem, który otrzymał rolę Castle’a, był Jon Bernthal – ten zagrał go w serialach Netflixa należących do MCU oraz w nadchodzącym Daredevil: Born Again.
Na temat Bernthala wypowiedział się teraz Jane. Aktor zdradził, że nie zaproponowano mu gościnnego udziału w widowisku Deadpool & Wolverine, w którym zobaczyliśmy kilka postaci znanych ze starszych filmów i dodał:
Lubię Punishera w wykonaniu Bernthala. W moim przypadku zawsze było to trochę naciągane. Frank Castle powinienen być Amerykaninem pochodzenia włoskiego, ja jestem pochodzenia irlandzkiego. Musiałem przefarbować włosy i przyjąć tę personę – Bernthalowi wychodzi to znakomicie, dlatego sądzę, że powinni trzymać się jego.
Już kilka lat temu Jane komentował Bernthala w roli Punishera. Mówił wówczas:
Uwielbiam to, w jaki sposób pokazał tę postać Bernthal w serialach Netflixa. Jest świetnym Punisherem. Chciałbym wyreżyserować film o Punisherze z Bernthalem w roli głównej, bo to tak świetny aktor.