search
REKLAMA
News

Scorsese wspomina moment, który przekonał go, że RAY LIOTTA poradzi sobie z rolą w “Chłopcach z ferajny”

Ray Liotta zagrał główną rolę w cenionym filmie Scorsesego.

Łukasz Budnik

25 lutego 2023

REKLAMA

W maju zeszłego roku w wieku 67 lat zmarł Ray Liotta. Aktor swój pierwszy występ na dużym ekranie zaliczył w filmie Kobieta samotna z 1983 roku. Trzy lata później zagrał w Dzikiej namiętności – za tę rolę był nominowany do Złotego Globu i otrzymał nagrodę krytyków w Bostonie. Sławę zagwarantowała mu rola w Chłopcach z ferajny Martina Scorsesego. Gangsterski klasyk trafił na ekrany w 1990 roku, a u boku Liotty wystąpili Robert De Niro i Joe Pesci, jak również Lorraine Bracco.

Liotta w filmie Scorsesego miał niełatwe zadanie, pojawiał się bowiem niemal w każdej scenie filmu. W nowym wywiadzie reżyser wspomina moment, w którym wiedział, że aktor nadaje się do roli Henry’ego Hilla.

Rozważaliśmy kilku aktorów, a Ray był jednym z nich. Miałem wątpliwości. Wiedziałem, że daje sobie radę z rolą taką, jak w “Dzikiej namiętności”, ale tu musiał ponieść na barkach cały film. Musiał mieć pewną niewinność, autorytet i urok, aby równoważyć przemoc i okropne zachowanie. Ray i ja dogadywaliśmy się bardzo dobrze, ale wciąż miałem wątpliwości. A potem ostatni element układanki trafił na miejsce. Podczas festiwalu w Wenecji przebywałem w hotelu i przemierzałem lobby, idąc na wywiad, a Ray pomachał do mnie z przeciwległego krańca pomieszczenia. (…) Zbliżył się do mnie, aby się przywitać, ale otoczyła go ochrona. I… poradził sobie. Perfekcyjnie.

Scorsese miał dodatkową ochronę, ponieważ przez swój film Ostatnie kuszenie Chrystusa dostawał pogróżki, a nawet groźby śmierci.

Ray zareagował szybko, spokojnie i grzecznie. Pozwolił na to, żeby zrobili wszystko według protokołu i rozładował napięcie. Spojrzeliśmy na siebie i daliśmy sobie gestem znać, że pogadamy później.

Twórca niedługo po tej sytuacji, przekonany, że aktor sobie poradzi, obsadził Liottę w filmie.

W zeszłym roku Scorsese skomentował śmierć Liotty następującymi słowami:

Jestem zszokowany i zdruzgotany nagłą, niespodziewaną śmiercią Raya Liotty. Był niesamowicie utalentowany, tak żądny przygód, tak odważny. Granie Henry’ego Hilla w “Chłopcach z ferajny” było niełatwe, gdyż ta postać ma tak wiele skomplikowanych warstw, a Ray był niemal w każdej scenie. Całkowicie mnie zachwycił i zawsze będę dumny z naszej wspólnej pracy nad tym filmem. Myślami jestem z jego bliskimi, a moje serce boli, gdy myślę o jego zbyt wczesnym odejściu.

Liotta otrzymał pośmiertnie gwiazdę na słynnej alei. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/