Scenarzysta SPIDER-MANA mówi o tym, jaki pomysł JAMESA CAMERONA został wykorzystany w filmie

Nim Sam Raimi zrealizował Spider-Mana z 2002 roku, z projektem związany był James Cameron. Twórca stworzył nawet scenariusz filmu, jednak jego wizja nigdy nie ujrzała ostatecznie światła dziennego. Nie oznacza to, że całkowicie przepadła – scenarzysta David Koepp wykorzystał jeden z pomysłów Camerona.
Chodzi o istotną w stosunku do komiksów zmianę. W pierwowzorze Peter Parker zyskał nadzwyczajne umiejętności w postaci nadludzkiej siły, wyostrzonych zmysłów i umiejętności przyczepiania się do ścian, jednak jego ciało – w przeciwieństwie do filmu Raimiego – nie produkowało pajęczyny. To właśnie tę zmianę wprowadził Cameron. Koepp powiedział:
Miał bardzo dobre pomysły. Lubię organiczną pajęczynę. Niektórym ten koncept nie przypadł do gustu, ale ja cieszyłem się, że mogę z niego skorzystać.
W późniejszych filmowych inkarnacjach postaci, Spider-Man korzysta już z wyrzutni własnej konstrukcji. Koepp dodał, że Cameron bardzo poważnie potraktował postać Petera Parkera i cały gatunek superbohaterski. W sieci dostępny był scenariusz twórcy Terminatora – wiemy z niego, że przeciwnikami Spider-Mana mieli być Electro i Sandman (złoczyńcy ginęli na końcu), a w jednej ze scen Peter i Mary Jane Watson uprawiali seks. Bohater w finale wyjawiał dziewczynie swoją tożsamość. Cameronowi nie udało się przenieść swojej wizji na ekran (miał problemy z uzyskaniem praw do postaci), ale w zamian zrealizował Titanica.
Chcielibyście zobaczyć Spider-Mana według Camerona?