Nowe szczegóły na temat BABYLONU – kolejnego filmu twórcy “La La Landu”
Do sieci trafiły kolejne wieści na temat nadchodzącego filmu Damiena Chazelle’a. Jak wiemy, produkcja ma mieć tytuł Babylon i opowiadać o Hollywood lat 20. XX wieku – w czasach, gdy nieme filmy zaczynały być zastępowane przez dźwiękowe.
Chazelle ma plan, by był to jego największy film do tej pory i chciałby zebrać plejadę gwiazd w obsadzie. Wśród bohaterów miałyby być historyczne postaci z epoki, jak również fikcyjne, napisane specjalnie na potrzeby filmu. Role w filmie wciąż negocjują Emma Stone, która za występ w La La Landzie Chazelle’a otrzymała Oscara, oraz Brad Pitt, który w tym roku pojawił się w Pewnego razu… w Hollywood oraz Ad Astrze.
Jeśli aktorzy oficjalnie otrzymają role w filmie, Stone wcieli się w Clarę Bow, gwiazdę kina niemego która z powodzeniem kontynuowała karierę w erze dźwiękowej. Bow, opisywana jako symbol seksu lat dwudziestych, po występie w filmie It otrzymała przydomek “It” Girl. Pitt miałby zagrać fikcyjną postać aktora, któremu po sukcesach w kinie niemym nie udaje się przebić do produkcji z dźwiękiem. Według źródeł bohater ten oparty jest na Johnie Gilbercie.
Studio, która zajmie się produkcją filmu to Paramount. Zanim umowa doszła do skutku, Chazelle skrócił pierwotny scenariusz, liczący aż 180 stron. Budżet ówcześnie wyliczony został na 80-100 milionów dolarów, co dla producentów było ryzykowne, jako że poprzedni film Chazelle’a – Pierwszy człowiek – nie był kinowym przebojem. Twórca usunął ze skryptu ponad 30 stron, co jednocześnie zmniejszyło budżet.
Film trafi do wybranych kin 25 grudnia 2021 roku, a do standardowej dystrybucji 7 stycznia 2022 – wpisze się więc w sezon nagród.
Chazelle pracował niedawno nad serialem dla Netflixa – w The Eddy w jednej z ról zobaczymy Joannę Kulig.