Krytycy oceniają KOKAINOWEGO MISIA. Jak udał się film o naćpanym niedźwiedziu?

Do sieci trafiły recenzje nowego filmu Elizabeth Banks, zatytułowanego Kokainowy miś. Fabuła została luźno oparta na prawdziwej historii i opowiada o niedźwiedziu, który najadł się kokainy.

Produkcja została zainspirowana wydarzeniami z sierpnia 1985 roku, gdy przemytnik Andrew Thornton upuścił z samolotu ładunek w postaci kokainy, która następnie została zjedzona przez niedźwiedzia – zwierzę przedawkowało i zostało odnalezione trzy miesiące później w pobliżu 40 toreb po narkotykach. Thornton także zmarł przy okazji tamtych wydarzeń – miał wadliwy spadochron. Film wychodzi z podobnego punktu wyjściowego, jednak tutaj niedźwiedź po naćpaniu się kokainą rozpoczyna tutaj polowanie na ludzi. Scenariusz napisał Jimmy Warden, który ma na koncie Opiekunkę. W filmie występują Keri Russell, Margo Martindale, Ray Liotta (w jednej ze swoich ostatnich ról), Alden Ehrenreich, O’Shea Jackson Jr., Jesse Tyler Ferguson, Kristofer Hivju, Kahyun Kim, Christian Convery, Brooklynn Prince oraz Scott Seiss.

Na ten moment w serwisie Rotten Tomatoes zebrano 162 recenzje filmu, z czego 70% to oceny pozytywne. Średnia wynosi aktualnie 6,1/10. Krytycy piszą, że Kokainowy miś to bardzo dobra, samoświadoma zabawa nawiązująca do produkcji klasy B, która ma szansę na kultową pozycję w przyszłości. Chwalona jest obsada, humor i reżyseria Banks. Recenzenci zwracają uwagę na to, że Kokainowy miś to film oferujący dokładnie to, czego możemy spodziewać się po tytule i zarysie fabuły – niektórzy uznają to jako zaletę, inni jako wadę. W krytycznych recenzjach pojawiają się stwierdzenia, że film Banks opiera się na tylko jednym żarcie i jest to gag rozciągnięty na 1,5h. Niektórzy uważają też, że Kokainowy miś to produkcja zwyczajnie głupia i obrażająca inteligencję widza.

W serwisie Metacritic 23 krytyków oceniło film pozytywnie, 9 negatywnie, a 19 określiło swoje odczucia jako mieszane. Średnia to 53/100.

Premiera w Polsce zaplanowana została na 10 marca.