W piątek 13 czerwca w polskich kinach zadebiutuje najnowszy film z udziałem Ala Pacino i Dana Stevensa. Rytuał w reżyserii Davida Midella to horror zapowiadany jako historia, która zainspirowała słynnego Egzorcystę. Wspomnianego entuzjazmu nie podzielają jednak amerykańscy krytycy, którzy są już po pierwszych seansach filmu. Produkcja zbiera jak na razie miażdżące recenzje – średnia ocen The Ritual w serwisie Rotten Tomatoes wynosi … 0%.
Al Pacino i Dan Stevens wcielają się w filmie w dwóch kapłanów – jeden z nich przechodzi przez kryzys wiary, a drugi konfrontuje się z niewygodną przeszłością. Mężczyźni są zmuszeni porzucić swoje dotychczasowe zmartwienia, by uratować młodą kobietę, nad którą kontrolę przejęły złe moce.
Mimo gwiazdorskiej obsady – oprócz Pacino i Stevensa w filmie wystąpili również Ashley Greene, Abigail Cowen czy Patric Fabian – Rytuał ma wszelkie prawdopodobieństwo, by znaleźć się w zestawieniu najbardziej nieudanych tytułów 2025 roku. Jak pisze dziennikarz portalu Collider, Shawn Van Horn:
Mówię to z bólem serca, ale „Rytuał” skończy jako jeden z najgorszych filmów w karierze Ala Pacino i Dana Stevensa.
Co konkretnie krytycy zarzucają nadchodzącemu horrorowi? Oto, co o filmie sądzi Jack Martin z portalu Film Feeder:
Nie jest ani przerażający, ani interesujący w jakimkolwiek kontekście. Jest przez to jednym z najnudniejszych filmów o egzorcyzmach od dawna, co jedynie potwierdza fakt, jak bardzo niszowy i generyczny jest to już gatunek.
Jacob Oller z AV Club pisze zaś:
Ostatecznie, „The Ritual” staje się po prostu nieudanym filmem o opętaniu, który nie potrafi straszyć swoją tandetą, zamiast kiepskim filmem o opętaniu, który nie zrealizował swoich ambicji.
Jak wypadła najnowsza produkcja Pacino i Stevensa? Tego polscy widzowie dowiedzą się już 13 czerwca.
