search
REKLAMA
News

Joseph Quinn ze STRANGER THINGS opowiada o swoim nietypowym procesie castingowym

Joseph Quinn wciela się w “Stranger Things” w Eddie’ego Munsona.

Łukasz Budnik

23 czerwca 2022

REKLAMA

W czwartym sezonie Stranger Things jego twórcy – bracia Duffer – wprowadzili kolejne nowe postaci. Na pierwszy plan wybił się Eddie Munson (Joseph Quinn), prowadzący klub graczy w “Dungeons and Dragons”, który na skutek zbiegu okoliczności zostaje głównym podejrzanym o morderstwa w Hawkins i wplątuje się w walkę z zagrożeniem z innego wymiaru. Quinn w wywiadzie opowiedział o nietypowym procesie castingowym, jakiego doświadczył.

Okazuje się, że aktor został obsadzony wyłącznie na podstawie nagrań przesłanym twórcom serialu, w których odgrywał kwestie Eddie’ego ze sceny na stołówce w pierwszym odcinku czwartego sezonu. Quinn wspomina:

Nie było spotkań, czytania scenariusza z innymi aktorami, rozbudowanej procedury. To było bardzo nietypowe i rozbrajające. Czekałem, aż bracia Duffer uświadomią sobie, że jednak popełnili błąd.

Ostatecznie Eddie został nowym faworytem fanów, co – jak stwierdził sam aktor – przyniosło mu wielką ulgę. Aktor nie zdradził, jaki los czeka jego postać w finałowych odcinkach czwartego sezonu, ale stwierdził, że będzie to “rzeź”. Na pytanie, czy pojawi się w piątym sezonie, Quinn odpowiedział ze śmiechem:

Wścieknę się, jeśli nie powrócę. Jeśli będą mnie chcieli, zrobię to z największą chęcią.

Finałowe odcinki sezonu pojawią się już 1 lipca. Pierwszy z nich potrwa 85 minut, a ostatni – 139 minut.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA